.

.

Wednesday 25 April 2012

Jak pachnie pokój? (1)


Jest ciepły wieczór - chyba pierwszy tej wiosny. 
Przede mną ostatni etap drogi powrotnej z pracy 
czyli mini spacer z parkingu do domu.

Przetaczają się przeze mnie rozbiegane myśli o tym co było, 
niespokojne o tym co będzie,
aż tu nagle zauważam niezwykłe ciepło i zapachy tego wieczoru. 
Przyjemne podmuchy wiatru, kwitnące drzewa i krzewy
 pozwalają oddychać ciszą do tego stopnia, 
że chciałoby się tę chwilę zatrzymać na dłużej, 
bo daje tak wiele wytchnienia, 
bo przenosi w inny wymiar daleki od codziennych trosk. 


Szkoda, że to tylko chwila,
ale ode mnie zależy jak długo będzie ona trwać... 
Czy zachowam ją w swym wnętrzu? 
Czy bezsensownie zatracę siebie w pędzie tego świata?
A pokój pachnie wiosną :-)

nie tylko tego wieczoru... 

Saturday 14 April 2012

przenikanie

Droga krzyża i droga światła wzajemnie się przenikają. 
Na której z nich bardziej się koncentruję? 

Ucz Panie wartości krzyża w MOCY TWOJEGO ŚWIATŁA.



Sunday 8 April 2012

siła spojrzenia

Gdy zobaczyłam tę ilustrację pomyślałam,
 jak wielka jest siła spojrzenia Zmartwychwstałego. 
Z twarzy i oczu tych ludzi można sporo wyczytać... 


Proszę o świeżość spojrzenia 
i umiejętność rozpoznawania Ciebie Panie,
 mimo, że w moich oczach tak mało Twojego odbicia...

Saturday 7 April 2012

ciemność, która świeci JASNOŚCIĄ

Grób Jezusa był pierwszym, 
którego ciemność została rozświetlona JASNOŚCIĄ.


Od tego czasu, grób naszego serca 
już nie musi być zatopiony w mroku, 
lecz może promieniować JEGO ŚWIATŁEM, 
czego Wszystkim życzę.
<><

Friday 6 April 2012

odszedł PASTERZ NASZ

Okazuje się, że wiedza przyjęta umysłem, 
ma niewiele wspólnego z tą, przyjętą sercem. 
W Triduum tego roku dobitnie dotarł do mnie fakt, 
że praktycznie chwilę po Ostatniej Wieczerzy, 
Jezus stawał sie coraz mniej "dostępny" dla uczniów. 

Przeżywając Pasję oddalał się od "swoich", aż po śmierć.
 Fakt ten uświadomiłam sobie m.in. w związku z tym, 
że nie można Go przyjąć w Komunii podczas Triduum 
poza Liturgią. On rzeczywiście umarł, odszedł, nie ma Go.


W moim odczuciu trafniejszym symbolem tego stanu 
- począwszy od śmierci, aż po moment Zmartwychwstania -
 jest Krzyż, a nie Monstrancja.
-----------------------------------------------

Są chwile, kiedy mimo odległości, chcemy być razem. 
Będąc w Wielki Piątek w pracy, dobrze było otrzymać smsy 
przypominające, wyrywające choć na chwilę z pędu zajęć:
 godz. 12.00 - nasz Pan zawisnął na krzyżu, 
godz. 15.00 - odszedł Pasterz nasz. 
Myślę, że to były dwie najważniejsze wiadomości tego dnia,  
przeżywane w specyficznej łączności. 
DZIĘKUJĘ

Wednesday 4 April 2012

Siedem Słów Miłości (7): W TWOJE RĘCE

Słowo siódme: 
Ojcze w Twoje ręce powierzam ducha mojego (Łk 23,46)


bo w Nich jest ŻYCIE

Tuesday 3 April 2012

Siedem Słów Miłości (6): WYKONAŁO SIĘ

Słowo szóste:
Wykonało się. (J 19,30)
Dokonało się to co Boże, a nie to co po ludzku "wyczekiwane",
 "wypracowane" czy "wyliczone".



Uczta gotowa. Jestem na Nią zaproszony/a. 

Tylko czy jestem w stanie zgodzić się 
na ukrzyżowany kształt swojej codzienności?

Monday 2 April 2012

Siedem Słów Miłości (5): PRAGNĘ

Słowo piąte:
 Pragnę (J 19,28)


Panie, na Twoje pragnienie odpowiedziano Ci octem. 
Na moje pragnienia Ty dajesz mi Swoją Krew i Wodę.


Pragnę Panie hektolitrów Twojej Łaski, 
by dokonało się we mnie NAWRÓCENIE, 
tak abym nie była dla Ciebie octem.

Sunday 1 April 2012

Siedem Słów Miłości (4): CZEMUŚ MNIE OPUŚCIŁ?


Słowo czwarte:
Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? (Mt 27,46)
Może zdawało się Złemu, że zdołał rozbić jedność 
pomiędzy Ojcem i Synem. 


Tymczasem Ty Panie pokazałeś, że nie jest Ci obca sytuacja, 
w której Diabolus (ten, który dzieli) ingeruje w życie człowieka 
tak, że ten czuje się tak "Hiobowo" opuszczony. 
Dziękuję, że jesteś blisko - choć nie zawsze to rozumiem. 
Dziękuję, że Twoja Obecność nigdy nie umiera.
Dziękuję za Słowo z dzisiejszej Niedzieli Palmowej, 
które wiele podpowiada:

Pan Bóg mnie wspomaga
dlatego jestem nieczuły na obelgi, 
dlatego uczyniłem twarz moją jak głaz i wiem, 
że wstydu nie doznam.(Iz 50,7)