.

.

Thursday 24 January 2013

rozbijać mur?


 Prymas senior kardynał Józef Glemp


Muszę przyznać, że osobowość kardynała Glempa 
nigdy mnie jakoś szczególnie nie porywała,
bo też czasy, w których kierował Kościołem polskim,
wymagały m.in. sporej rozwagi.

Czytając dziś kilka publikacji szczególnie trafiły do mnie słowa, 
które wypowiedział tuż po 13 grudnia 1981 roku mówiąc że: 

"Stan wojenny wymaga szczególnej mądrości, 
szczególnego pokoju i rozwagi serc (...). 
Mądrość to spojrzenie na przyszłość 
i szerokie spojrzenie wokół siebie. 
Mądrością nie jest rozbijanie muru głową, 
bo głowa nadaje się do innych rzeczy. 
Stąd też potrzeba spokojnego rozważenia sytuacji, 
która na celu ma mieć pokój, ocalenie życia 
i uniknięcie rozlewu krwi (...) 
czyn szaleńczy oznacza przegraną". 

Sporo jest w naszym życiu „stanów wojennych”, 
które pobudzają do niszczącej porywczości. 

Daj Panie Jezu, otwartość na Twoją Mądrość, 
abyśmy właściwie używali naszych głów, 
a Głosicielowi Twej Prawdy -  wieczne z Tobą odpoczywanie…


Sunday 13 January 2013

jestem VIP-em?

(myśl zasłyszana podczas kazania)

Człowiek ochrzczony jest w Bożych oczach VIP-em. 
Czy w moich także?


WOW :-)

Saturday 12 January 2013

linia ŻYCIA

Po raz kolejny zastanawiam się nad tym,
dlaczego uwarunkowania zewnętrzne w tak dużym stopniu 
wpływają na ducha radości, pokoju czy uwielbienia we mnie. 

Łatwo jest - gdy jest łatwo, ale czy autentycznie? 

Od tygodnia chodzą za mną myśli by 
wierzyć w Jezusa, który jest złączony ze swoim krzyżem. 
By wierzyć w Jezusa całymi zdaniami, 
a nie wygodnymi tylko półsłówkami.

Taka wiara - nie tylko w „Roku Wiary” - 
- gwarantuje wewnętrznego ducha uwielbienia 
niezależnie od czegokolwiek. 


Panie Jezu, pragnę w swoją linię życia, 
mieć wpisany KRZYŻ MIŁOŚCI, a nie cierpiętnictwa -
bo TY jesteś jedynym HAPPY ENDEM :-)

Tuesday 8 January 2013

niech PROWADZI

W samo Święto Objawienia odwiedziny Mędrców, 
którzy zechcieli przybyć do naszych „betlejemek” -
- to bardzo praktyczna sprawa.

Profesjonalny full service - nie do zastąpienia: 

1. Woń kadzidła z prawdziwego trybularza,
 uderzająco kojarzyła się z okadzaniem Najświętszego.
Do jakiej godności został wyniesiony dom, w którym mieszkamy,
ale także i dom naszego serca!?

(wreszcie nie było amatorskiego przypalania kadzidła,
gdzie więcej czarnego dymu niż woni ;-)

2. Pokropienie wodą święconą przy pomocy baaardzo konkretnego kropidła,
było rzeczywiście obmyciem...

3. Trwały znak błogosławieństwa:
Christus + Mansionem + Benedicat + 2013  -> określa nas.

W czasach coraz popularniejszych orszaków Trzech Króli
przemierzających ulice miast - zdecydowanie wolę ten nasz
- Duszpasterstwa Młodych Duchem -
w którym niesione jest pragnienie wiary autentycznej.







Koreluje ono z obrazkiem kolędowym,
na którym Maryja trzymająca Jezusa,
jakby z troską wpatruje się w łódź rybacką
- symbol współczesnego Kościoła
w trwającym właśnie Roku Wiary.

A ta gwiazda - nie jest przypadkowa
(wtajemniczeni wiedzą o co chodzi).
Wyraża nie tylko pragnienie duszy:

O Gwiazdo Betlejemska, 
zaświeć na niebie mym.
Tak szukam cię wśród nocy,
tęsknię za światłem Twym.
ZAPROWADŹ... 



NIECHAJ PROWADZI DO BOGACTWA DZIECKA 
I POMAGA OMIJAĆ BIEDĘ HERODA.

Monday 7 January 2013

otworzyć

Pojawiło się mnóstwo fantastycznych refleksji
dotyczących Święta Objawienia.
Słuchając Ewangelii najbardziej uderzyły mnie 3 słowa o Mędrcach:
„Otworzywszy swe skarby...”
Myślę, że umiłowanie Prawdy, pragnienie Jej poznania
i determinacja w poszukiwaniu Mesjasza
- były ich największym skarbem.