(na podstawie tekstu abp Sheena)
Kto potrafi lepiej stawić czoła sytuacji kryzysowej:
mężczyzna czy kobieta?
Najłatwiej znaleźć jest tę odpowiedź na przykładzie największego kryzysu,
jakiemu kiedykolwiek świat stawił czoła,
czyli
ukrzyżowania naszego Boskiego Zbawiciela.
W tym dramacie uderza jeden fakt, że mężczyźni
zawiedli:
Judasz, Piłat, Annasz i Kajfasz.
Trzej wybrani Apostołowie, spali, gdy byli Mu najbardziej potrzebni.
W
drodze na Golgotę nieznajomy, został zmuszony do udzielenia Mu pomocy.
Na samej
Golgocie obecny był tylko jeden z dwunastu Apostołów,
Jan i można by się
zastanawiać,
czy nie ze względu na obecność Matki Jezusa.
Z drugiej strony, nie zawiodła Go żadna z kobiet.
W czasie
przesłuchania jedynym głosem
podniesionym w Jego obronie jest głos kobiety -
żony Piłata.
W drodze na Golgotę
pobożne kobiety jerozolimskie,
pocieszają Go słowami pełnymi współczucia.
Jedna
z nich wyciera Jego twarz.
Na samej Golgocie obecne są trzy kobiety o imieniu
Maria:
Maria z Magdali, która zawsze trwała u Jego stóp,
Maria żona Kleofasa, matka Jakuba i Jana oraz
Maryja Matka
Jezusa.
Trzy rodzaje dusz, które zawsze można znaleźć u stóp Krzyża Chrystusa:
pokuta, macierzyństwo i dziewictwo.
Oto jest największy kryzys, jaki kiedykolwiek rozegrał się
na ziemi,
a kobiety nie zawiodły.
O kobiecą mądrość w kryzysach, wołam!