3 lata temu - właśnie w styczniu - podejmowałam totalnie
niespodziewaną i wprost rewolucyjną dla mnie decyzję.
Z jednej strony, po ludzku mogę powiedzieć,
że zupełnie nie wiem jak to było możliwe.
Z drugiej natomiast strony jestem przekonana,
że działo się to tak "Symeonowo" - "za natchnieniem Ducha".
Trudowi wielomiesięcznej realizacji zmian,
jakoś tak naturalnie towarzyszyła tajemnica
Przemienienia Pana na Górze Tabor.
niespodziewaną i wprost rewolucyjną dla mnie decyzję.
Z jednej strony, po ludzku mogę powiedzieć,
że zupełnie nie wiem jak to było możliwe.
Z drugiej natomiast strony jestem przekonana,
że działo się to tak "Symeonowo" - "za natchnieniem Ducha".
Trudowi wielomiesięcznej realizacji zmian,
jakoś tak naturalnie towarzyszyła tajemnica
Przemienienia Pana na Górze Tabor.
Minął styczeń tego roku, a jego ostatnie dni przyniosły
kolejny duży przełom.
W efekcie w Święto Ofiarowania spełniają się dla mnie słowa:
"Oto wyślę anioła Mego, aby przygotował drogę przede Mną".
(Ml 3,1)
(Ml 3,1)
Aniele Boży, czyń mnie otwartą na Twoje wskazania;
przetapiaj, oczyszczaj, przecedzaj
i napełniaj Twoim Światłem.
No comments:
Post a Comment