Tegoroczne marcowe świętowanie skłoniło mnie
do pewnej refleksji. W czasach komunistycznych bywało tak,
że panowie przychodzili z czerwonymi goździkami,
a panie uwijały się jak w ukropie wokół ciast, herbatek,
z trudem zdobytych kaw i innych trunków, aby "ugościć" panów.
W związku z przemianami ustrojowymi, przez pewien czas,
8 marca postrzegany był jako niechlubny przeżytek
poprzedniego systemu. Jednak w moim środowisku widzę,
że zmieniło się myślenie i sposób obchodzenia tego dnia.
Mogę powiedzieć, że zostałam obdarowana
bukietem smsów, miłych słów i gestów,
które mam wrażenie wynikały ze zwyczajnej życzliwości.
Ku memu zaskoczeniu tym razem to panowie, obok kwiatów,
serwowali słodkości i kawę :-)
Takie podejście kojarzy mi się z jednym z najpiękniejszych
(moim zdaniem) współczesnych tekstów o kobiecie,
napisanych przez Jana Pawła II w związku z konferencją w Pekinie. Pozwolę sobie zacytować jego fragment:
do pewnej refleksji. W czasach komunistycznych bywało tak,
że panowie przychodzili z czerwonymi goździkami,
a panie uwijały się jak w ukropie wokół ciast, herbatek,
z trudem zdobytych kaw i innych trunków, aby "ugościć" panów.
W związku z przemianami ustrojowymi, przez pewien czas,
8 marca postrzegany był jako niechlubny przeżytek
poprzedniego systemu. Jednak w moim środowisku widzę,
że zmieniło się myślenie i sposób obchodzenia tego dnia.
Mogę powiedzieć, że zostałam obdarowana
bukietem smsów, miłych słów i gestów,
które mam wrażenie wynikały ze zwyczajnej życzliwości.
Ku memu zaskoczeniu tym razem to panowie, obok kwiatów,
serwowali słodkości i kawę :-)
Takie podejście kojarzy mi się z jednym z najpiękniejszych
(moim zdaniem) współczesnych tekstów o kobiecie,
napisanych przez Jana Pawła II w związku z konferencją w Pekinie. Pozwolę sobie zacytować jego fragment:
Dziękujemy ci, kobieto-matko, która w swym łonie nosisz istotę ludzką w radości i trudzie jedynego doświadczenia, które sprawia, że stajesz się Bożym uśmiechem dla przychodzącego na świat dziecka, przewodniczką dla jego pierwszych kroków, oparciem w okresie dorastania i punktem odniesienia na dalszej drodze życia.
Dziękujemy ci, kobieto-małżonko, która nierozerwalnie łączysz swój los z losem męża, aby poprzez wzajemne obdarowywanie się służyć komunii i życiu.
Dziękujemy ci, kobieto-córko i kobieto-siostro, która wnosisz w dom rodzinny, a następnie w całe życie społeczne bogactwo twej wrażliwości, intuicji, ofiarności i stałości.
Dziękujemy ci, kobieto pracująca zawodowo, zaangażowana we wszystkich dziedzinach życia społecznego, gospodarczego, kulturalnego, artystycznego, politycznego, za niezastąpiony wkład, jaki wnosisz w kształtowanie kultury zdolnej połączyć rozum i uczucie, w życie zawsze otwarte na zmysł „tajemnicy”, w budowanie bardziej ludzkich struktur ekonomicznych i politycznych.
Dziękujemy ci, kobieto konsekrowana, która na wzór największej z kobiet, Matki Chrystusa Słowa Wcielonego, otwierasz się ulegle i wiernie na miłość Bożą, pomagając Kościołowi i całej ludzkości dawać Bogu „oblubieńczą” odpowiedź, wyrażającą się w przedziwnej komunii, w jakiej Bóg pragnie pozostawać ze swoim stworzeniem.
No comments:
Post a Comment