Myślałam, że trzeci wpis z tej "serii" będzie ostatnim,
ale podczas dzisiejszej Eucharystii,
zastanowiło mnie bliskie sąsiedztwo
dobrze znanej modlitwy o pokój,
z prośbą o odpuszczenie grzechów:
ale podczas dzisiejszej Eucharystii,
zastanowiło mnie bliskie sąsiedztwo
dobrze znanej modlitwy o pokój,
z prośbą o odpuszczenie grzechów:
Panie Jezu Chryste, Ty w dniu zmartwychwstania
pozdrowiłeś uczniów słowami: Pokój wam.
Prosimy Cię nie zważaj na grzechy nasze, lecz na wiarę...
pozdrowiłeś uczniów słowami: Pokój wam.
Prosimy Cię nie zważaj na grzechy nasze, lecz na wiarę...
Chwilę później podobne słowa:
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata
zmiłuj sie nad nami (...)
obdarz nas pokojem.
Pokój jest następstwem obmycia z grzechów.
Pokój jest zaniechaniem nadmiernego rozpamiętywania swej grzeszności.
Pokój jest ufnością w moc Miłosierdzia.
Ktoś słusznie powiedział:
Zwracaj twarz ku słońcu, a nie będziesz widział cieni.
Patrz w Miłość Pana, a nie będziesz oglądał się wstecz
na cień swego grzechu,
na cień swego grzechu,
bo Pokój pachnie Miłością Miłosierną :-)
No comments:
Post a Comment