Przystrój, Syjonie, świątynię,
Jeżeli czekasz na Pana,
Jasnością wiary natchniony
Otwórz tym dwojgu podwoje.
(z Liturgii Godzin)
Czyż może być piękniej przystrojona świątynia
niż światłem naszych serc i świec?
Uwielbiam Święto Ofiarowania ze względu na to,
że jest w nim tak wiele światła nie tylko w sensie fizycznym.
Nasze przyjście ze świecą, często towarzyszącą od momentu chrztu,
kojarzy mi się z trój-ofiarowaniem Jezusa.
Najpierw przyniesiony do świątyni przez Rodziców,
potem składający się w ofierze Krzyża
i w końcu ofiarowujący się nam w Eucharystii.
Piękna droga do Światłości bez końca – nam dana.
Jak dobrze :-)
I jeszcze może niezbyt fortunne skojarzenie z obrazem z Apokalipsy:
Ci przyodziani w białe szaty(...)
przychodzą z wielkiego ucisku
i opłukali swe szaty,
i w krwi Baranka je wybielili.
Dlatego są przed tronem Boga
i w Jego świątyni cześć Mu oddają we dnie i w nocy (...)
Nie będą już łaknąć ani nie będą już pragnąć (...)
bo paść ich będzie Baranek, który jest pośrodku tronu,
i poprowadzi ich do źródeł wód życia:
i każdą łzę otrze Bóg z ich oczu.
(Ap7,13nn)
Oby ta perspektywa stawała się w moim życiu faktem.
No comments:
Post a Comment