Czas wielki przerwać to blogowe milczenie,
które miało miejsce z wielu powodów.
Zapewniam Was, że nie świadczy ono o bezczynności
czy pokrywaniu się duchową rdzą.
Wprost przeciwnie wielki potencjał Słowa,
który do mnie docierał skłaniał do pomilczenia, poklęczenia,
by w jak największym stopniu wchłonąć "perły Bożych natchnień".
które miało miejsce z wielu powodów.
Zapewniam Was, że nie świadczy ono o bezczynności
czy pokrywaniu się duchową rdzą.
Wprost przeciwnie wielki potencjał Słowa,
który do mnie docierał skłaniał do pomilczenia, poklęczenia,
by w jak największym stopniu wchłonąć "perły Bożych natchnień".
Sporo też było głębokiej indywidualnej korespondencji,
która mobilizowała do wysiłku i niejako zastępowała blogową refleksyjność.
Od pewnego czasu niezmiennie towarzyszy mi poczucie tego,
jakby w moich rękach zamiast skały oparcia
był piasek przelatujący przez palce.
Z drugiej natomiast strony wiem, że Pan zatroszczy się o mnie,
więc staram się mieć w sobie może momentami nieco irracjonalny,
ale za to Boży pokój.
No comments:
Post a Comment