Po barwnych i stosunkowo ciepłych dniach
nastała przenikliwa wilgoć pełna szarości.
Ech momentami jakoś to dotkliwie odczuwam,
a mówi się, że szary to też kolor.
Życzę zatem Wam i sobie
nieprzemakalnych duchowych kaloszy
- wbrew mega racjonalnej logice -
i barwnego uśmiechu serca :-)
1 comment:
Świetne zdjęcie!!! rzeczywiście barwnie się do tej świnki uśmiecham
Post a Comment