Dzień modlitwy za Duszpasterstwo przyniósł
niełatwe Słowo.
Podobnie jak nasza modlitwa na Rok Wiary dotyczyła różnych grup
ludzi,
tak Święty Paweł w Liście do Tytusa zwraca się do starszych mężczyzn,
że winni być ludźmi trzeźwymi,
statecznymi, roztropnymi
odznaczającymi się zdrową wiarą, miłością,
cierpliwością.
Starsze kobiety winny być w zewnętrznym ułożeniu jak najskromniejsze,
winny unikać plotek
i oszczerstw, nie upijać się winem,
a uczyć innych dobrego.
Niech pouczają młode kobiety,
jak mają kochać mężów, dzieci,
jak mają być rozumne, czyste, gospodarne, dobre,
poddane swym mężom - aby nie bluźniono słowu Bożemu.
Młodzieńcy by byli umiarkowani.
Prezbiterzy by we wszystkim dawali wzór dobrych uczynków
własnym
postępowaniem w nauczaniu okazując prawość, powagę,
mowę zdrową, wolną od zarzutu, ażeby przeciwnik
ustąpił ze wstydem,
nie mogąc nic złego o nas powiedzieć. (Tt 2,1nn)
Ewangelia; "Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to,
co powinniśmy wykonać" schładza naszą tendencję do samouwielbienia,
a także niezdrowego wychwalania
innych, tak jak byśmy zapomnieli o tym,
że sami z siebie nie jesteśmy w stanie niczego
dobrego dokonać.
Każde nawet najbardziej spektakularne „dzieło” człowieka,
pozostaje zaledwie minimalnym
odzwierciedleniem dzieł Boga.
=============================================
Pragnąc być „pozytywnie nieużyteczną”
chciałabym
przede wszystkim dawać wolność innym.
Chciałabym zmieniać w sobie swą „negatywną
użyteczność”,
która tłamsi wolność w innych.
Chciałabym też mieć w sobie tyle odwagi,
by zwracać uwagę tym,
którzy moją wolność ograniczają.
Myślę, że jest to istotny element w
każdej relacji –
– także w naszym Duszpasterstwie.
Panie Jezu, skoro „99%” tego co stanowimy
jest niewidzialne i nietykalne bo od Ciebie pochodzi,
to niech chociaż ten „1%” - o
naszej „pozytywnej nieużyteczności” świadczy.