.

.

Sunday 24 January 2010

Advocatus Diaboli

Bywa tak, że tracę swój "duchowy instynkt samozachowawczy"
i wszystko co wartościowe jakby we mnie zamarzało.
Można powiedzieć: nic dziwnego - przecież za oknem
arctic
freezing cold :-)



Hmm...Tylko, że woda stając się lodem nie tylko zwiększa swą objętość, ale tworzy nowe - zwykle piękne formy.
A ja wprost przeciwnie: kurczę się i daleka jestem od
"pięknej formy" pełnej ufności i radości.



I jak tu nie wdawać się w dyskusję z Advocatus Diaboli, który będąc zwolennikiem Pana Boga, poprzez kontrargumenty codziennych trudności, pragnie dowieść słuszności działania
JEGO MIŁOŚCI w moim życiu.
D Z I Ę K U J Ę


Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi,
ilekroć spadają na was różne doświadczenia
(Jk 1,2)

No comments: