.

.

Friday 1 November 2013

Happy All Saints' Name Day :-)


(kilka myśli bardzo oderwanych)
6 dni temu odchodził mój Drogi Sąsiad.
Nie było to przejście w ciszy i modlitwie,
tylko w dramacie reanimacji.
Potem towarzyszenie jego żonie, rodzinie, kilka dni później pochówek.
I nadzieja na to, że przekroczy bramy Nieba.
„A mieliśmy w przyszłym roku obchodzić 55 rocznicę ich ślubu”
- rzekła z żalem wdowa.
Odpowiedziałam, że będą mogli - tylko w nieco innym wymiarze.
I rzeczywiście w kwietniu będzie Msza za miłość śp Antoniego
(o życie wieczne dla niego)
i jego żony Barbary, która pragnie spotkania z nim.
"Bo jak śmierć potężna jest miłość"
************** 
Uroczystość Wszystkich Świętych zazwyczaj kojarzy się 
z cmentarzem i grobami. 
Wydaje się jakby „Dzień Zaduszny”, 
czyli wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych, 
nałożył się na tę uroczystość i ją przykrył. 
W rzeczywistości to wcale nie musi się wiązać z myślą o grobach. 
Gdyby było przeżywane w innym czasie, 
to nikt by go nie kojarzył z cmentarzem.
Dlaczego Kościół tak właśnie ułożył kalendarz liturgiczny? 
Może dlatego, aby na smutek śmierci spoglądać 
z perspektywy radosnej świętości. 
Potrzeba sporo wysiłku, aby Dzień Zaduszny
 nie zdominował „klimatu” Uroczystości Wszystkich Świętych.
**************   
Tego roku zapanowała swoista radość 
za sprawą facebookowej zamiany zdjęć profilowych. 
Wspaniała idea!!!
 Mam cudowne wrażenie, że zwiększyła się liczba świętych wyznawców, 
ponieważ jedną osobę kojarzę z co najmniej dwoma postaciami
 (znajomym i jej patronem). 
Powstało swoiste antidotum na upiornie wymalowane twarze dzieci,
 biegające w wieczór Halloween, także wśród moich pacjentów.
**************  
I jeszcze jedna refleksja ze spotkania biblijnego 
(mam nadzieję, że ją właściwie przytoczę): 
Tak jak Pan Bóg odpoczął dnia siódmego, 
bo wszystko co stworzył było dobre, 
tak ludzie zyskują wieczne odpoczywanie, 
gdy z ich życia ziemskiego usunięte zostaną konsekwencje grzechu
i pozostanie po nich tylko samo dobro 
(dzięki ich pokucie i naszej modlitwie)

Dziękuję za dar świętości, który zyskujemy dzięki oczyszczeniu.



No comments: