.

.

Thursday 7 April 2011

VIA CRUCIS paschalnie I - wolność


Usłyszałam dzisiaj cenną podpowiedź, dotyczącą tego,
aby zdobyć się na trud, a może raczej radość przeżywania
stacji drogi krzyżowej w duchu dziękczynienia tak,
aby nie zatrzymywać się na Wielkim Piątku,
tylko nieść w sobie dynamikę poranka Wielkanocnego.

Można powiedzieć, że jest to zadanie trudne,
ponieważ zwykle rozważanie poszczególnych stacji
pokazuje nam nasze słabości i grzechy,
co często czyni nas przygnębionymi.

Dziś spoglądam na pierwszą stację nieco inaczej:
Panie Jezu skazany na śmierć, dziękuję za to,
że mocą Twej łaski skazujesz na śmierć to,
co we mnie złe, słabe i zaniedbane.
Dziękuję za wolność, która pozwala mi
ciągle na nowo wybierać dobro.
"Bo wolność nie wyraża się w dokonywaniu wyborów
przeciwko Bogu".
("Fides et ratio" JPII)

"wyzwól mnie

uwięź mnie w sercu swojej przestrzeni
utul mnie w swoich mięśniach
zamknij mnie w swojej dłoni
chcę tylko tego być jeńcem Twojej wolności" 
(Anna Kamieńska „Wolność”)

Do Wielkanocy pozostało jeszcze około 2 tygodni,
czyli wystarczy czasu, aby codziennie rozważać
chociaż jedną stację na sposób zdecydowanie
bardziej paschalny.

I jeszcze jedno, nieco oderwane spostrzeżenie:
W tym roku symbolika pustego grobu, dzięki beatyfikacji
Jana Pawła II będzie miała dość namacalny wymiar.
Gdy trumna z ciałem Ojca Świętego zostanie przeniesiona
do bazyliki św. Piotra, w Grotach Watykańskich
pozostanie pusty grób :-)

 Dziękuję za wszelkie budujące natchnienia :-)))

No comments: