.

.

Saturday 6 October 2012

"ja" w "my"

Muszę przyznać, że nie był to dla mnie łatwy "tydzień Hioba“ 
w Liturgii Słowa. Pośród hiobowych "dolinek", 
(pozdrawiam szczególnie mieszkańców Doliny ;-), 
po raz kolejny słowo B16 podczas środowej audiencji, dodało sił.
   
Kryzys mój dotyczył przeżywania Eucharystii w ciągu tygodnia, 
w związku ze zmęczeniem, zabieganiem, lenistwem 
i o zgrozo wkradającą się obojętnością. 
Gdy niespokojnie zaczęło we mnie pulsować 
światełko ostrzegawcze, usłyszałam, że: 
mam zanurzać się stopniowo w słowa Kościoła moją modlitwą, 
moim życiem, moim bólem, moim sercem, moją radością, 
moimi myślami (…) a w modlitwie liturgicznej, 
zwłaszcza w Eucharystii przekształcać „ja” w „my” (...) 
i wyjść z zamknięcia w sobie, by przystąpić do wielkiej uczty, 
która jest kultem otwartego nieba. (B16  Audiencja z 3.10.2012)

Słowa te podziałały na mnie jak duchowa katapulta.

Mówi się, że są ludzie, którzy wynajdują powody, 
abyś nie robił tego, co chcesz robić.

 Parafrazując stwierdzę, że są w człowieku głosy, 
które zniechęcą cię do tego, czego pragniesz.

Wracając do wątku Hioba, wykrzyknę wraz z nim: 
Dotąd Cię znałem ze słuchu, obecnie ujrzałem Cię wzrokiem. 
Wiem, że Ty wszystko możesz (Hi 42,1nn)

...a więc

CONTINUE MOVING FORWARD :-)

IDŹ CIĄGLE DO PRZODU :-)

No comments: