.

.

Tuesday 21 September 2010

HEART SPEAKS UNTO HEART

Wielka Brytania to kraj, w którym spędziłam najwięcej czasu,
przebywając poza granicami Polski.
Wizyta Ojca Świętego w tym kraju, przywołała wspomnienia,
kiedy to miałam okazję wchłonąć nieco angielskiego
ducha Kościoła Katolickiego, który w odróżnieniu
od polskich wspólnot katolickich jest znacznie radośniejszy
i bardziej otwarty.

Podczas Eucharystii, każdy może korzystać z podręcznego
mszału i śpiewnika z żwawymi hymnami i pieśniami
(jakby na przekór troskom codzienności).

Ponadto dla dzieci prowadzone są specjalne zajęcia,
aby nie nudziły się i przeszkadzały podczas kazania.
Po zakończonej celebracji, przy wyjściu, czeka duszpasterz,
aby pozdrowić i z każdym chętnym porozmawiać.

Parafie, w których bywałam wychodziły z wieloma
inicjatywami świadczącymi o żywotności wspólnot.

Czyżby to była bardziej przyjazna wersja Kościoła?
Myślę, że tak.Tylko człowiek prawdziwie radosny
jest w stanie znieść prześladowania, "serwowane
w białych rękawiczkach", które niestety trwają....

Słyszy się wiele słów krytyki - słusznych,
ale także tych raniących swą pochopnością.

W odpowiedzi słyszę słowa bł.kard. J.H. Newmana:

Pragnę laikatu nie aroganckiego, pochopnego w mowie,
rozgorączkowanego, lecz ludzi którzy znają swoją religię,
zagłębiają się w nią, którzy wiedzą na czym stoją,
wiedzą czego się trzymać a czego nie,
którzy znają dobrze swe kredo,
którzy znają historię tak dobrze, iż mogą jej bronić.



Trzeba pamiętać, że katolicyzm angielski "wyszedł
z podziemia" dopiero 100 lat temu.
Dla mnie specyficznym symbolem egzystencji jego
wyznawców jest mozolne budowanie katedry
- matki angielskiego kościoła katolickiego.
Jej historia jest niesamowita i kojarzy mi się
z "wiecznym" placem budowy.

 Takie wnętrze widziałam 2 lata temu...

...a tak wygląda teraz.

Gdy zobaczyłam jej piękno, przy okazji wizyty papieskiej,
ucieszyłam się podwójnie: po pierwsze, świątynia
"obywateli drugiej kategorii" nabrała blasku m.in.
dzięki pięknemu bizantyjskiemu wystrojowi, który udało się
zrealizować, mimo ogromnych trudności.
Po drugie, papież przebywając przez dwa pierwsze dni
swej wizyty głównie wśród anglikanów, wreszcie tam,
w Katedrze Westminster - Przenajdroższej Krwi Chrystusa,
mógł poczuć się tak naprawdę wśród swoich.

Faktycznie bardzo niewielu turystów wie o istnieniu
katedry katolickiej w Londynie mimo, że znajduje się
w centrum (tak dla informacji podpowiem -
- tuż obok Victoria Station).

Chciałabym, aby ten wpis miał nie tylko charakter
"refleksyjno-wspominkowy", ale żeby był miejscem
utrwalenia ważnych dla mnie treści, którymi chcę się podzielić:

Jednym z największych wyzwań stojących dziś przed nami 
jest to, jak mówić z przekonaniem o mądrości 
i wyzwalającej mocy słowa Bożego światu,
który cały także postrzega Ewangelię
jako ograniczenie wolności ludzkiej,
zamiast prawdy, która wyzwala nasze umysły
i rozjaśnia nasze wysiłki, abyśmy żyli mądrze i dobrze,
zarówno jako jednostki, jak i jako członkowie społeczeństwa.



Módlmy się zatem, aby katolicy w tym kraju stawali się
coraz bardziej świadomi swej godności jako lud kapłański,
powołany do poświęcenia świata Bogu
przez życie wiarą i w świętości. 

I niech temu wzrostowi gorliwości apostolskiej towarzyszy
strumień modlitwy o powołania do kapłaństwa.
Im bardziej ma wzrastać apostolstwo świeckich,
tym bardziej odczuwana jest paląca potrzeba
modlitwy za księży.
(Benedykt XVI)

Mimo, że zakończył się rok kapłański,
niech wzmożona modlitwa trwa nadal:

Oby jak najwięcej młodych ludzi w tym kraju
mogło znaleźć siłę do udzielenia odpowiedzi
na wezwanie Pana do pełnienia posługi kapłańskiej,
poświęcenia swego życia, swej energii i swych zdolności
Bogu, a więc do budowania swego ludu w jedności
i wierności Ewangelii, zwłaszcza przez sprawowanie
ofiary eucharystycznej.
(Benedykt XVI)


Niech dokonuje się pełne wybaczenia zrozumienie, bo:
gdyby aniołowie byli waszymi księżmi, bracia moi, 
nie mogliby wam współczuć, solidaryzować się z wami,
z wami współcierpieć, być na was wrażliwymi,
nie mogliby być wam wyrozumiałymi, jak my możemy;
aniołowie nie mogliby być wam wzorami i przewodnikami
i prowadzić was od dawnego do nowego życia,
tak jak potrafi to ten, który wyszedł spośród was.

                                                                          (J. H. Newman)

David Cameron żegnając na lotnisku dostojnego gościa
powiedział, że Ojciec Święty przemawiał do 6 milionowego
narodu katolików, ale był słyszany przez ponad 60 mln
obywateli i wiele milionów na całym świecie, przedstawiając
przesłanie nie tylko dla Kościoła Katolickiego
lecz dla każdego z nas niezależnie od wyznania.

 To jakby potwierdzenie słów bł. J. H. Newmana:
Mam misję,
jestem ogniwem łańcucha,
spoiwem łączności między osobami.


 
Tylko niech: 
SERCE PRZEMAWIA DO SERCA
HEART SPEAKS UNTO HEART
COR AD COR LOQUITUR


 Na zakończenie, zachęcam do obejrzenia filmiku z cyklu "Watch Again":
"18 września 2010 - Serce przemawia w sercu Londynu"

http://www.thepapalvisit.org.uk/Replay-the-Visit/Watch-Again/Day-Three-London-Highlights

No comments: