.

.

Wednesday 15 September 2010

Our Lady of Sorrows

Kiedy na zewnątrz wszystko wydaje się OK,
(mimo, że tak nie jest)
jak uleczyć to, co chore w środku?

To okrutne, ale czasami potrzebne jest zranienie,
ponieważ wtedy jest szansa na rozpoczęcie procesu leczenia...

Nawet jeśli to zranienie ociera się lub oznacza śmierć,
jest szansa na zmartwychwstanie, prawda?

 Dziś w jednej chwili poczułam jakbym w swych rękach
trzymała "coś", z czego umknęło życie...

W pierwszym odruchu, gdy dotykamy śmierci,
jakaś część naszego świata się wali...
Dobrze gdy przychodzi opamiętanie i nadzieja na to,
że Pan Bóg potrafi prowadzić nawet okrężnymi,
pogmatwanymi przez człowieka drogami...


I jeszcze słowa z dzisiejszej aklamacji Alleluja:
Błogosławiona jesteś Panno Maryjo,
która bez śmierci wysłużyłaś palmę męczeństwa
pod krzyżem
Chrystusa.


No comments: