.

.

Sunday 15 August 2010

Wspominkowa niedziela

Oj, zupełnie niespodziewanie "zagrzmiało we mnie" słowo 
pewnej sierpniowej niedzieli (dokładnie 08.08.2010):

...szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających...
...komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie...


W czasie Mszy było kilka momentów ważnych dla mnie wspomnień:
  •       Homilia wypowiedziana silnym, podniesionym głosem (jak za dawnych lat):
    1. o byciu gotowym

    2. o tym, że każdy pamięta gorycz przebywania w ciemności grzechu (oj tak)

    3. o tym, że w  średniowieczu ludzie żyli dłużej czyli 30- 40 lat na ziemi + cała wieczność.
    W obecnych czasach sporo wysiłku wkładamy, by przedłużyć owe 30-40 lat do 60-70, a i tak żyjemy krócej.... bo co z życiem wiecznym? 
  •      Na Komunię pieśń o przejmującej melodii, którą poznałam przy okazji mojej I Komunii Świętej. Zawsze "mam na plecach ciary", gdy ją śpiewam:
    Ja wiem w Kogo ja wierzę...

    Ja wiem w Kim mam nadzieję...

    Ja wiem Kogo miłuję...
    ...gdy słabnie ducha moc
     
  • Ja wiem???
  •     A na zakończenie piosenka z moich pierwszych rekolekcji, gdy byłam nastolatką:
    Pewnej nocy łzy z oczu mych...

 To była "moja" Eucharystia...
z garścią moich dobrych wspomnień...


No comments: