.

.

Tuesday 12 October 2010

niech ŁASKA nas uprzedza


Zwykle sporo wysiłku trzeba włożyć, by swoim wnętrzem
pojąć słowa znane, ale nie do końca właściwie rozumiane.

Zerwaliście więzy z Chrystusem; wszyscy, którzy szukacie usprawiedliwienia w Prawie, wypadliście z łaski (Ga 5,4).

Usprawiedliwienie w Prawie = pokładanie ufności w Prawie,
a dokładniej mówiąc w swojej „doskonałości”,
jest niczym innym jak szukaniem potwierdzenia własnego dobra.
Jeżeli liczymy na swoją dobroć, wynikającą z naszego wysiłku,
to Chrystus nie jest nam potrzebny.

Myśląc tak zapominamy o przyzwoleniu na to,
aby On uprzedzał nasz każdy krok. Ulegamy jakby złudzeniu,
że zbawienie "zdobywamy sobie" własnym wysiłkiem.
 Doskonale wiemy, że nikt z nas nie może o własnych siłach
dojść do Królestwa Bożego, ponieważ nie jest w stanie
sam wyzwolić się ze swojego grzechu.
Prawo nie daje nam siły do pokonania grzechu.
Mówi jedynie o tym co jest dobre, a co złe. Siłę do pokonania
grzechu czerpiemy z  miłości, jakiej doznajemy od Boga.
Niby oczywiste, ale jaki „procent naszego codziennego myślenia”
rzeczywiście funkcjonuje w tych kategoriach?

I jeszcze drugi wątek z dzisiejszej Liturgii Słowa,
będący uzupełnieniem pierwszego:
Pan Jezus zarzuca faryzeuszom, że dbają o czystość zewnętrzną,
a ich wnętrze jest pełne zdzierstwa i niegodziwości. Mówi:
Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę,
a zaraz wszystko będzie dla was czyste (Łk 11,41).

Gest miłości oczyszcza tego, który go darowuje.
Dzieje się tak w przypadku gestu, który polega
na darowaniu dobra.
Dziś odkryłam, że dzieje się tak szczególnie
w przypadku "gestu", który polega na darowaniu
Miłosierdziu Bożemu tego, co jest we mnie złe.

Wyznając grzechy oddaję = „darowuję” Bogu moje zło
i staję się czysta!

 
 Spraw Panie, abym ofiarowywała Tobie nie to
co powierzchowne, ale prawdę mego wnętrza.

I jeszcze kolekta z niedzielnej Eucharystii,
która jak echo przewija się przez prawie cały tydzień:

Prosimy Cię, Boże, niech Twoja łaska zawsze nas uprzedza
i stale nam towarzyszy
, pobudzając naszą gorliwość
do pełnienia dobrych uczynków…

No comments: