.

.

Thursday 23 December 2010

Roratni maraton rekolekcyjny AD 2010


Tegoroczne Roraty były dla mnie mocnym uderzeniem
słowa o Słowie, dzięki temu, że m.in. rozważana była ostatnia
adhortacja Ojca Świętego "Verbum Domini".
Trudny to dokument pokazujący jednak
niezwykłe aspekty Bożego Słowa.

Homilie głoszone na bazie adhortacji mobilizowały do
samodzielnego jej czytania, by zyskać większe zrozumienie.
Cytaty, które w pierwszym okresie rorat dostawaliśmy
do rozważania przez cały dzień uruchamiały nie tylko
wewnętrznie, ale prowokowały chociażby do ożywionej
wymiany myśli wśród uczestników.
Odbywało się takie całodzienne duchowe "przeżuwanie słowa".

Potem nagle czegoś istotnego zabrakło, ponieważ
nie dostawaliśmy już cytatów na karteczkach.
Dla mnie jakby poprzeczka została podniesiona wyżej,
gdyż cytaty trzeba było wyszukiwać w adhortacji samodzielnie,
co sprawiło, że niektóre fragmenty czytałam błyskawicznie,
a niektóre wielokrotnie :-).

<>< <>< <><

Spełniając prośbę kilku osób, poniżej zamieszczam
niektóre roratnie cytaty z adhortacji:

Realistą jest ten, kto w Słowie Bożym
rozpoznaje fundament wszystkiego.

SŁOWO STAŁO SIĘ KRÓTKIE.
Pisma rosną wraz z czytającym.

Słowo cichnie,
staje się śmiertelną ciszą,
ponieważ mówiło, aż zamilkło,
nie pominąwszy niczego,
co miało nam przekazać.

Bóg mówi także Swym Milczeniem.
Jego Milczenie jest przedłużeniem Słowa.

Tekst biblijny może właściwie
zrozumieć tylko ten, kto sam
przeżył to, o czym mówi tekst.

Litera Ewangelii zabijałaby,

gdyby wewnątrz nie istniała
uzdrawiająca łaska wiary.
św.Tomasz z Akwinu

WŁAŚCIWIE INTERPRETUJEMY TEKSTY BIBLIJNE,
GDY STARAMY SIĘ ODKRYĆ WIARĘ, KTÓRĄ ONE WYRAŻAJĄ,
I JEŚLI ŁĄCZYMY TĘ RZECZYWISTOŚĆ Z
DOŚWIADCZENIAMI LUDZI WIERZĄCYCH NASZYCH CZASÓW.

Kościół nie żyje samym sobą,
lecz Ewangelią, z której zawsze i wciąż
czerpie wskazania na dalszą drogę.

Uczniowie z Emaus zaczynają patrzeć
w nowy sposób na Pisma(…)
to, co wydarzyło się w tamtych dniach,
nie jawi się już jako porażka,
ale jako spełnienie i nowy początek.
(Związek między słuchaniem słowa i łamaniem chleba)

Kiedy obcujemy z Tajemnicą [eucharystyczną],
i upada okruszyna, czujemy się
zagubieni. Kiedy zaś słuchamy słowa Bożego i
do naszych uszu przenika słowo Boże oraz ciało
Chrystusa i Jego krew, a my myślimy o czym
innym, na jakież wielkie niebezpieczeństwo się
narażamy?

Kobiety potrafią pobudzić do słuchania Słowa,
osobistej relacji z Bogiem i ukazywać sens przebaczenia
i ewangelicznego dzielenia się.

Trzeba głosić nie jakieś słowo pociechy,
lecz słowo, które porusza, wzywa do
nawrócenia, umożliwia spotkanie z Nim, dzięki
któremu rozkwita nowa ludzkość.

<>< <>< <><

 Trzecia część roratnich rozważań to takie naturalne
wejście na drogę prowadzącą od Nazaretu po Betlejem.
Może zamieszczę chociaż dwie myśli-perełki, mając cichą
nadzieję na szerszą publikację autora tych przemyśleń ;-).

Miłość Józefa do Maryi była tak wielka,
że nie patrzał na Nią przez pryzmat "swojego zranienia",
które mógł odczuwać, ale przede wszystkim pragnął Jej dobra.


Druga myśl: Dla Pana Boga najbardziej inteligentnym
jest ten człowiek, który wybierając, rozumie co wybiera.
Maryja była inteligentną, ponieważ poprzez swoje "Fiat"
wiedziała, że wybiera wolę Bożą mimo,
że jej do końca nie rozumiała.


<>< <>< <><

Cudownie jest odkrywać prawdę,
że Słowo jest Stworzycielem ciała-stworzenia,
które niczego nie odbiera, a daje wszystko.

Jak mawiał św. Ambroży:
Gdy człowiek bierze do ręki z wiarą
Pismo święte i je czyta, znów przechadza się
z Bogiem w raju.

Za ten roratni czas przechadzania się z Panem Bogiem po raju
DZIĘKUJĘ :-)

No comments: